Czy jestem zakochany, czy potrzebujący?

Roberto Morris 30-05-2023
Roberto Morris

Spotykasz niesamowitą, piękną, niezwykle atrakcyjną osobę i nagle to wszystko: i tak chcesz z nią być.

Po pierwszym kontakcie nie może pozbyć się jej z głowy i chociaż nie chce się do tego przyznać, myśli o niej często, dopóki nie zdobędzie się na odwagę, by dodać ją do jakiejś sieci społecznościowej lub wysłać jej WhatsApp.

Kiedy zaczyna się rozmowa, nie spieszy się z odpowiedzią. Wydaje się taka pewna siebie, pełna przyjaciół i zajęta. Rozumiesz to wszystko i nie masz nic przeciwko czekaniu kilka dni na odpowiedź.

Stopniowo zaczynacie rozmawiać dłużej, każde z was dowiaduje się więcej o drugim i w końcu wychodzicie do baru. Po kilku drinkach decydujecie się przedłużyć noc w innym miejscu, a potem uprawiacie seks.

Postrzeganie rzeczywistości

Było niesamowicie, lepiej niż sobie wyobrażałeś, ale nagle chcesz po prostu wrócić do domu, spać w swoim łóżku, oglądać swoje filmy i grać w gry wideo.

Dziewczyna jest naprawdę wspaniała, nadal ją podziwiasz i uważasz za niesamowitą, ale cała intensywność tego początkowego uczucia minęła.

Prawdopodobnie, przyjacielu, byłeś po prostu potrzebujący.

W tym przypadku byłeś w stanie to zobaczyć, ponieważ uprawiałeś seks z dziewczyną. Kiedy jest to namiętność, to początkowe intensywne uczucie trwa jeszcze silniej po pierwszym seksie. Kiedy jest to potrzeba, często nie.

Największym problemem jest sytuacja, w której pierwszy seks nie leczy potrzeb i pozostaje się zależnym od związku nie z miłości, ale z potrzeby dopełnienia czegoś w sobie.

Oczywiście są wyjątki i wiele razy naprawdę zakochasz się w dziewczynie dopiero po trzecim lub czwartym seksie. Ale w większości przypadków ta desperacja, by być z kimś, nie jest namiętnością, to tylko potrzeba.

Skąd więc wiedzieć, jak rozróżnić te dwie rzeczy i skąd wiedzieć, czy to tylko potrzeba, nawet po rozpoczęciu związku?

Jak uderza deprywacja?

Kiedy w naszym życiu pojawia się niezwykle atrakcyjna i interesująca osoba, naszym początkowym pragnieniem jest zdobycie jej, abyśmy w naszej podświadomości stali się tak interesujący i atrakcyjni w jej oczach, jak ona w naszych.

Widzisz: nie mówimy o miłości od pierwszego wejrzenia. Odróżniamy - lub próbujemy odróżnić - namiętność od potrzeby, a obie zaczynają się w ten sam sposób, ale są spowodowane różnymi przyczynami.

Brak jest powszechny u praktycznie wszystkich ludzi i możemy kierować się nim w dowolnym momencie życia. Zależy to oczywiście od naszego stanu psychicznego i ostatnich wydarzeń, które nas naznaczyły. Na przykład: koniec związku, długi czas bez bycia z kimś, porzucenie pracy lub utrata ukochanej osoby.

To tylko kilka przykładów momentów, w których pojawia się potrzeba, a następnie, nie zdając sobie z tego sprawy, szukamy kogoś, kto wyleczy to uczucie, a nie uzupełni nasze życie.

Najbardziej skuteczni, inteligentni i atrakcyjni ludzie doświadczyli chwil niepewności, to normalne. W takich chwilach potrzeba zdobycia czegoś lub kogoś, aby udowodnić sobie naszą moc, jest niemal ogłuszająca. Tym bardziej, gdy to coś lub ktoś jest trudny do zdobycia.

Na przykład: spotkałeś dziewczynę, jest wspaniała, więc zaczynasz rozmawiać przez wiadomość, a ona nie wydaje się zbytnio przejmować. Długo odpowiada, odpowiada kilkoma słowami, nie zwraca uwagi ani nie wykazuje zainteresowania.

To niczyja wina, że nie jesteś zainteresowany, ale jeśli jesteś osobą inwestującą w kogoś, kto nie jest zainteresowany, prawdopodobnie będziesz chciał skłonić tę osobę do zmiany zdania.

To właśnie wtedy duma bierze górę nad potrzebą i sprawia, że jesteś przygnębiony: potrzebujesz tej osoby.

Ale czy naprawdę tego potrzebujesz?

Różnica między byciem potrzebującym a prawdziwym kochaniem kogoś

Zobacz też: Najlepsi trenerzy wykorzystywani w sezonie 2020-2021 NBA

Zazwyczaj potrzeba i miłość zaczynają się w podobny sposób, ale powstają na różne sposoby.

Kiedy jesteśmy potrzebujący, szukamy kogoś, kto wypełni jakąś lukę, czy to seksualną, czy emocjonalną. Kiedy kochamy, szukamy kogoś, kto doda uczucia, emocje i doświadczenia do naszego życia, a nie coś zastąpi.

Warto więc przyjrzeć się ich zachowaniu i spojrzeć na nie krytycznie. Osoby potrzebujące wykazują niepokój wykraczający poza normę, są niecierpliwe i często agresywne.

Randka, która powinna być romantyczna, staje się problemem do rozwiązania, a nie chwilą lekkości i relaksu.

Jeśli spędzasz cały dzień patrząc na swój telefon komórkowy i czekając na wiadomość lub obawiasz się - ponad normę - że druga osoba straci zainteresowanie, możesz doświadczać chwili potrzeby.

Zobacz też: Tatuowanie nieletnich: 7 rzeczy, które musisz wiedzieć

Problem z tym uczuciem polega na tym, że w końcu przekraczasz naturalny porządek rzeczy i przyspieszasz doznania i osądy. Cierpienie z wyprzedzeniem jest czymś bardzo powszechnym, gdy jesteśmy w potrzebie iz tego powodu związek rzadko jest zdrowy w takich warunkach.

Możesz uprawiać seks z daną osobą, a następnie stracić zainteresowanie, ponieważ początkowo była to tylko potrzeba. Ale możesz też uprawiać seks z dziewczyną i stać się jeszcze bardziej zdesperowany i zależny. Żadna z tych rzeczy nie jest miłością ani początkiem zdrowego związku.

Spójrz więc krytycznie na siebie i zawsze staraj się konsultować ze swoimi przyjaciółmi i ludźmi, którzy okazują ci troskę. Destrukcyjne relacje i traumatyczne doświadczenia zwykle zdarzają się właśnie dlatego, że ich punktem wyjścia jest potrzeba, a nie miłość.

Roberto Morris

Roberto Morris jest pisarzem, badaczem i zapalonym podróżnikiem, którego pasją jest pomaganie mężczyznom w poruszaniu się po zawiłościach współczesnego życia. Jako autor bloga Modern Man's Handbook, czerpie ze swojego bogatego osobistego doświadczenia i badań, aby oferować praktyczne porady na wszystko, od sprawności i finansów po relacje i rozwój osobisty. Mając doświadczenie w psychologii i przedsiębiorczości, Roberto wnosi do swojego pisania wyjątkową perspektywę, oferując spostrzeżenia i strategie, które są zarówno praktyczne, jak i oparte na badaniach. Jego przystępny styl pisania i anegdoty, z którymi można się powiązać, sprawiają, że jego blog jest źródłem informacji dla mężczyzn, którzy chcą ulepszyć swoje życie w każdej dziedzinie. Kiedy nie pisze, Roberto odkrywa nowe kraje, chodzi na siłownię lub spędza czas z rodziną i przyjaciółmi.